Opuszczone miasta Ameryki
Stany Zjednoczone są krajem, w którym opuszczone miasta są coraz częściej spotykanym zjawiskiem. Miejsca takie jak Aurora, niegdyś miasto zamieszkałe przez górników, czy założone na potrzeby kolei Beowawe nie są pojedynczymi przypadkami. A teraz wszystko wskazuje na to, że do tej całkiem już imponującej listy opuszczonych miejsc w Stanach Zjednoczonych dołączy też Detroit. Niegdyś była to jedna z największych potęg Ameryki, słynąca z produkcji samochodów. To tutaj swoje siedziby miały Ford Motor Company, General Motors i Chrysler.
Z czasem jednak Detroit straciło swoją popularność i około 60% mieszkańców. Wedle danych statystycznych w ostatnich latach pozostało ich tam zaledwie 700 tysięcy. Z biegiem lat w Detroit stopniowo redukowano miejsca pracy – głównie ze względu na rozwój technologiczny. Do tego należy też doliczyć podziały i rozłamy, głównie między białymi i czarnoskórymi obywatelami. Ogromne poczucie niesprawiedliwości, gwałtowny wzrost przestępczości, brak pracy i brak perspektyw przyczyniły się do tego, że w 2013 roku Detroit ogłosiło bankructwo.
Teraz puste domy i fabryki straszą na każdym rogu, a Detroit coraz bardziej upodabnia się do miasta duchów.